w ramach realizacji zadania Prezydenta Miasta Zamościa ,,Program aktywności lokalnej w zakresie przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu na terenie Miasta Zamość w roku 2010?, dofinansowane ze środków Unii Europejskiej z EFS.
Zaproszenia do udziału w debacie skierowano do przedstawicieli
3 sektorów, w tym do osób, instytucji i organizacji angażujących się
w działania na rzecz osób zagrożonych wykluczeniem społecznym oraz osób bezpośrednio zainteresowanych poruszaną problematyką.
Zgromadzonych gości, aktywnych uczestników zadań realizowanych przez Stowarzyszenie NOWA SZANSA w Zamościu (SNSwZ) powitali: Kazimierz Wojtowicz Koordynator Pal?2010 i Małgorzata Żołyńska Z-ca Dyrektora MCPR.
Nad merytoryczną stroną przebiegu debaty czuwała p. Ewa Szczepańska- Prezes Stowarzyszenia Zamojskie Centrum Wolontariatu, która rozpoczęła debatę od przedstawienia tezy wyjściowej: Zwracano uwagę na potrzebę ścisłej współpracy, współdziałania międzysektorowego i konieczność wprowadzania bardziej elastycznych form wsparcia osób znajdujących się w trudnej sytuacji, np. możliwość częściowego odpracowania zobowiązań finansowych właścicielowi mieszkania (czynsz mieszkaniowy) bez utraty świadczeń pomocy społecznej. Kierownictwo MCPR Zamość zaznacza podejmowanie aktywnych działań w tym, przykładami jest wsparcie finansowe w wysokości po 10 tyś. złotych dwóch założycieli Spółdzielni Socjalnej Casus a do rodzin potrzebujących wsparcia docierają pierwsi asystenci rodzin. Praktyka prac społecznie użytecznych jednych cieszy, że są one dla osób zagrożonych wykluczeniem dostępnym istotnym instrumentem aktywizacji społeczno-zawodowej, innych smuci, bo uważają, że powinny być prowadzone na szerszą skalę. Znajdą się też tacy pracodawcy, którzy rozważają możliwości wprowadzenia np. form zatrudnienia wspieranego. Tego rodzaju spotkania pozwalają uwypuklać potrzeby środowiska lokalnego, inicjować nowe ruchy i są dla wszystkich ?kopalnią wiedzy?, jak określiła p. Iwonna Stopczyńska Z-ca Prezydenta Miasta Zamość.
NIE jesteśmy solidarni z osobami wykluczonymi społecznie, za MAŁO angażujemy się w rozwój podmiotów gospodarki społecznej i budowanie przyjaznego środowiska do ich tworzenia.
Osoby, głównie długotrwale bezrobotne swoje niezdecydowane stanowisko wiążą z trudną sytuacją społeczno-ekonomiczną, brakiem środków finansowych na zaspokojenie pilnych potrzeb i brakiem dalszego wsparcia po okresach wzmożonej aktywizacji, np. po ukończonych kursach, programach reintegracji, gdzie nie widać istotnego efektu w postaci zatrudnienia.
Padło wiele głosów dla poparcia tezy, wstrzymujący się od podjęcia decyzji próbowali najpierw usłyszeć swój wewnętrzny głos nt. oddziaływania podmiotów ekonomii społecznej i własnych odczuć czy jesteśmy solidarni, czy wszyscy z osobami wykluczonymi społecznie i w jakich działaniach to się przejawia.W podsumowaniu, uczestników debaty zaproszono by usiedli w grupie, z której poglądami najbardziej się utożsamiają. Nasuwającym wiele refleksji faktem jest, że wiele z osób na koniec zasiadło w grupie, która NIE MA ZDANIA.
Nie mam zdania w postawionej problematyce - dla organizatorów debaty jest: znaczącym nośnikiem informacji, że jeszcze wiele w obszarze ekonomii społecznej w Zamościu i w Polsce jest do zrobienia, ciągle wymaga to szerszego ujęcia i pracy nad podnoszeniem poziomu wiedzy, świadomości oraz informacji o ekonomii społecznej. Warto zaznaczyć, że poczęstunek cateringowy spotkania przygotowała od niedawna funkcjonująca Spółdzielnia Socjalna CASUS z Zamościa, dla której catering był debiutancką usługą.